1. Jeśli wszystko doskonale planujesz, ale nie widzisz efektów, zdezorganizuj swoje życie
Pamiętasz, jak mówiono ci w dzieciństwie, że powinieneś być zorganizowany i odrabiać lekcje przy biurku? Uczyłeś się pewnie siedząc na krześle z książkami rozłożonymi na stole. Benedict Carey w książce Jak się uczyć? pokazuje, że tak naprawdę dużo lepiej zapamiętujemy nowe informacje i skuteczniej uczymy się, jeśli zmieniamy miejsce nauki, działamy w sposób bardziej spontaniczny. Jednocześnie, gdy przemieszczamy się z miejsca na miejsce, zaangażowanych jest więcej zmysłów, dzięki czemu dużo łatwiej zapamiętywać informacje. Stukot kół pociągu, zapachy świeżych pączków w pobliskiej piekarni, ćwierkające ptaki w parku – wszystkie te elementy angażują nasz mózg, sprzyjając lepszemu zapamiętywaniu informacji. Chcesz mieć lepsze efekty? Porzuć biurko i idź pouczyć się w parku. Męczy cię siedzenie przy stole, wstań i zacznij chodzić wokół stołu, jak czynił to zazwyczaj znany poliglota Emil Krebs, który zwykł nocami krążyć nago po jadalni, paląc przy tym cygara.
2. Jeśli twoja pamięć zawodzi, pij wodę
Choć może się to wydać trywialne, rada ta ma oparcie w badaniach naukowych prowadzonych m.in. przez Dr Caroline Edmonds. Przeprowadziła ona eksperyment z dwiema grupami dzieci, żeby sprawdzić, na ile picie wody przed nauką może poprawić ich wyniki. Okazało się, że dzieci, które napiły się przed zaproponowanym zadaniem wody, wykonywały je lepiej niż dzieci, które tego nie zrobiły. W innym eksperymencie pokazano również, że gdy odczuwamy pragnienie, nasz mózg nie pracuje na takich samych obrotach jak wtedy, gdy nie chce się nam pić. Być może dzieje się dlatego, że skupia się on na zrealizowaniu tej podstawowej dla ciała potrzeby i ignoruje inne bodźce. Nie ma co zatem zwlekać – zanim sięgniecie po książki do angielskiego, zafundujcie sobie szklankę wody.
3. Jeśli ciężko idzie ci zapamiętywanie list słówek, przestań to robić
Wydaje się to strasznie trudne, bo każdemu z nas nauka języka kojarzy się ze wkuwaniem słówek. Uczenie się list ze słownictwem jest nieskuteczne z dwóch powodów. Po pierwsze, mózg o wiele łatwiej zapamiętuje niepowiązane słowa aniżeli np. listy tematyczne, takie jak nazwy owoców czy mebli. Po drugie, słówka o wiele łatwiej zapamiętuje się w kontekście, o czym przeczytać można chociażby w książce Sekrety poliglotów. Choć wydaje się to mało intuicyjne, bo uczono nas przecież inaczej w szkole, warto porzucić listy słówek i skupić się na słuchaniu dialogów i podcastów lub czytaniu tekstów z podręcznika i artykułów w Internecie. Dzięki temu zapamiętamy nowe słówka nie tylko lepiej, ale nauczymy się też jedynie tych, które będą nam rzeczywiście potrzebne
4. Jeśli zapominasz słówka, których się uczysz, zamiast je zapamiętywać, wykorzystuj je do układania nowych zdań
No dobrze, a co zrobić, żeby te słówka, które spotkaliśmy w tekście lub w dialogach, lepiej zapamiętać? Należy zacząć ich po prostu używać. Dobrą techniką, o której mówił na swoim szkoleniu brazylijski poliglota Marlon Couto Ribeiro, jest układanie nowych zdań z wykorzystaniem słówek, które poznaliśmy. Powiedzmy, że spotkaliśmy słówko “iść” w zdaniu “Idę do domu”. Spróbujmy na tej podstawie ułożyć nowe zdania, takie jak: “On idzie do domu”, “Idę do sklepu”, “Szedłem do domu”, podmieniając jeden z elementów. Dzięki temu nauczymy się nie tylko tworzenia nowych zdań, ale dużo łatwiej zapamiętamy nowy materiał. I dodatkowa rada – warto zapisywać te zdania w zeszycie lub na komputerze i wysyłać je do sprawdzenia native speakerom np. na portalu lang-8.com
5. Jeśli chcesz zapamiętywać słówka jeszcze skuteczniej, twórz zdania z elementami z twojego życia
Gabriel Wyner w swojej książce Fluent Forever zachęca do tego, by nadawać nowym słówkom i zdaniom, których się uczymy, nieco bardziej osobiste zabarwienie. Jeżeli mamy zdanie “Ona idzie do domu”, spróbujmy zmienić je na: “Moja siostra Kamila idzie do domu” – dużo łatwiej będzie nam wyobrazić sobie tę scenę, gdyż znamy świetnie osobę, o której mowa. Wstawiajmy zatem do zdań imiona, nazwy, miejsca, które są nam bliskie. Starajmy się mówić o sobie i o swoich doświadczeniach, dzięki czemu nowe słówka i konstrukcje zapadną nam w pamięci dużo łatwiej.
6. Jeśli masz blokadę w mówieniu, stwórz swoje językowe wyspy
Boris Shekhtman opisał w trudno już dostępnej na rynku książce How to Improve Your Foreign Language Immediately, doskonałą metodę, z której skorzystać mogą osoby potrafiące już mówić w języku obcym, ale odczuwające strach przed mówieniem. Porównał mówienie w języku obcym do pływania w oceanie – jest to dość wyczerpujące zajęcie, zwłaszcza jeśli nie potrafimy dobrze pływać. Potrzebujemy zatem raz na jakiś czas odpocząć na suchym lądzie – musimy zatem stworzyć sobie wyspy, czyli tematy, na które łatwo nam będzie rozmawiać. Takim tematem może być na przykład nasze hobby, rodzina, a może historia tego, jak nauczyliśmy się danego języka.
Aby przygotować taką wyspę, najlepiej napisać krótki tekst, który będziemy wykorzystywać, gdy przyjdzie nam porozmawiać na dany temat. Tekst ten dobrze jest sprawdzić z nauczycielem, a następnie przećwiczyć go wiele razy, by móc powiedzieć go bez zająknięcia. Jeżeli pojawią się jakieś trudności w rozmowie z obcokrajowcami, wystarczy wtedy przenieść się na jedną z naszych “wysp” i poruszyć bliski nam temat, który mamy już w małym palcu. Prawda, że to banalnie proste?
7. Jeśli masz problemy ze zrozumieniem struktur gramatycznych, tłumacz dosłownie
Niemiecka poliglotka Vera F. Birkenbihl, specjalizująca się w zagadnieniach ludzkiej pamięci, przedstawiła swoją czterostopniową metodę nauki w książce Jak szybko i łatwo nauczyć się języka. Na pierwszym etapie pracy z tekstem lub dialogiem zachęcała do tłumaczenia dosłownego każdego z elementu obcojęzycznego zdania. Dzięki temu metodą porównań nasz mózg rozpoznawał nowe schematy. Podobną metodę stosują także samouczki Assimil. Na czym ona polega? Weźmy zdanie z języka hindi: “Mujhko hindi pasand hai”, czyli “Lubię hindi”. Spróbujmy przetłumaczyć je dosłownie, stosując zalecenia Very F. Birkenbihl – tłumaczenie to będzie wyglądało następująco: “Mi hindi lubiany jest”. Widzimy zatem, że w języku hindi czasownik trafia na koniec zdania, a “podobać się” czy “lubić”, ma specyficzną konstrukcję.
8. Jeśli ciężko ci się skoncentrować, zafunduj sobie krótką drzemkę
No dobrze, powiedzmy, że wróciłeś po długim dniu w pracy lub w szkole i padasz ze zmęczenia. A planowałeś uczyć się francuskiego. Co teraz? Z pomocą przychodzi tutaj krótka energetyzująca drzemka, nazywana po angielsku “power nap“. Jak ją stosować? Oto cztery proste kroki: 1) nastaw alarm w zegarku, żeby obudził cię za piętnaście minut. 2) Opcjonalnie możesz też napić się kawy zaraz przed drzemką, gdyż kofeina będzie działać dopiero za jakieś 20-30 minut, więc już wtedy gdy się obudzisz, co da ci dodatkowego energetycznego kopa; 3) Połóż się i utnij sobie drzemkę; 4) Gdy zadzwoni budzik, postaraj się od razu wstać. Nie przedłużaj drzemki – jeśli będzie ona trwała dłużej, stracisz wszystkie jej korzyści. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat Power Nap, zajrzyj tutaj.
9. Jeśli szukasz krótkich nagrań w języku, którego się uczysz, znajdź wykład na konferencji TED.com albo TEDx
Zapewne słyszeliście o konferencjach ted.com. To krótkie, trwające nie więcej niż 15 minut wykłady na praktycznie każdy temat. Można je świetnie wykorzystać do nauki języków – z kilku powodów. Po pierwsze większość z wykładów dostępnych na stronie głównej ted.com opatrzona jest w napisy, dzięki czemu łatwiej nam zrozumieć ich treść, nawet jeśli jeszcze zbyt dobrze nie znamy języka. Po drugie, nagrania te są dostępne w wielu językach. Można je np. znaleźć na YouTubie albo na portalu ted.com w prosty sposób. Jeśli szukamy np. wykładów w języku francuskim, wpiszmy w wyszukiwarce “TEDx Paris” albo “TEDx Lyon”, czyli “TEDx + nazwa miasta w kraju, w którym mówi się w danym języku”. TEDx to nazwa niezależnych konferencji organizowanych na wzór TED w różnych miejscach na świecie. Bez trudu znajdziemy na nich ciekawe nagrania w języku, którego się uczymy.
10. Jeśli brakuje ci motywacji do nauki, zastosuj zasadę 5 sekund
A co wtedy, kiedy jak większość ludzi, po prostu nie chce nam się nic robić, wolimy oglądać zdjęcia kotów na Facebooku lub filmiki o jaszczurach z kosmosu? Zastosujcie zasadę 5 sekund, o której mówi Mel Robbins w swoim wykładzie. Twierdzi ona, że jeśli nie zaczniemy działać w ciągu 5 sekund od pojawienia się myśli o tym, by coś zrobić np. zacząć uczyć się języka, to po prostu tego nie zrobimy, bo znajdziemy sobie na to wymówkę.
Jak zatem podjąć decyzję w 5 sekund? Zazwyczaj zniechęcamy się, bo nauka języka wymaga przygotowania – musimy znaleźć książkę na półce, potem zeszyt i długopis, a na końcu płyty z nagraniami. Trwa to zawsze dobre kilka minut, więc szybko się poddajemy i wracamy do oglądania filmików na YouTubie. Spróbujmy zatem się tak zorganizować, żeby materiały do nauki były zawsze dostępne. Nachodzi mnie nagle ochota na naukę hiszpańskiego? Nie ma problemu – noszę przecież przy sobie codziennie w torbie podręcznik, mam nagrania zapisane na komórce, więc mogę odsłuchać ich praktycznie od razu. Nie jest tutaj ważne, co robimy, ważne, byśmy mieli kontakt z językiem.
Dajcie znać w komentarzach, czy znacie jakieś inne przydatne rady pomocne w nauce języków.
Ja mam następujące doświadczenie: lepiej się uczyć choćby 15-20 minut każdego dnia, niż 2 czy trzy godziny raz czy dwa w tygodniu….. wypróbowałam to na sobie i próbuje przekonać do tego moich uczniów (nie jestem profesjonalnym nauczycielem, daję trochę prywatnych lekcji)
oczywiście wiadomo nie od dziś, że rozmowa jest najlepszym sposobem na opanowywanie słownictwa, dlatego właśnie polecam aby chociaż co drugi dzień mówić w języku którego się uczymy, nawet jeśli ma to być rozmowa z samym sobą: mówmy o tym co robiliśmy, co robimy, co będziemy robić (dzięki temu używamy słów, które są obecne każdego dnia w naszych rozmowach jak np. ale się dzisiaj nie wyspałam 😀 ), co nam się podoba co nie, co widzieliśmy w telewizji, na mieście czy w sklepie. Efekty takiej pracy są ogromne, i można zauważyć już poprawę swojej wymowy po tygodniu czy dwóch.
Witam
Ja jeszcze stosuję naukę jadąc do pracy metrem. Zamiast tracić czas włączam sobie rozmówki i szybciej podróż mija a zawsze coś tam zostanie w głowie ☺️