Ale najpierw się przedstawię. Tak chyba będzie łatwiej.

Kim jestem?

Nazywam się Konrad Jerzak vel Dobosz i możesz mnie pamiętać z występu w programie "The Brain - Genialny umysł", który pokazywano w telewizji Polsat (info dla ludzi urodzonych po 2000 roku: telewizja to taki YouTube dla dziadersów). Testowano mnie tam z kilkunastu języków.

Dużo stresu, ale mogłem pogadać z aktorem panem Cezarym Żakiem o tramwajach, więc było warto.

Możesz mnie kojarzyć też jako autora książki "Sekrety poliglotów" i organizatora warsztatów językowych w całej Polsce.

Uwielbiałem języki obce od dziecka, ale od zawsze zastanawiałem się, czy moja metoda nauki sprawdzi się w przypadku innych ludzi, którzy nie są tak zakręceni językowo jak ja (żonie ciężko ze mną wytrzymać, to fakt).

Kilka lat temu opublikowałem więc na Facebooku tajemniczy post.

"Chcę zorganizować dwudniowe warsztaty z hiszpańskiego i szukam osób, które nigdy nie uczyły się tego języka". 

Aż głupio mi to teraz napisać. Szukałem królików doświadczalnych, na których chciałem przetestować moją metodę.

 Zasada była prosta. Spotkamy się w weekend, czyli na dwa dni, a ja sprawdzę moją metodę na nowych osobach.

Tu mała uwaga. Nie chciałem, by wzięli w nich udział ludzie mający fioła na punkcie języków. Im byłoby za łatwo. Szukałem takich, którzy w uczeniu się języków nie mieli większego doświadczenia.

Zgłosiło się kilka odważnych osób i zaczęliśmy naukę.

Jak szybko można nauczyć się języka obcego?

Metoda była z jednej strony prosta - tłumaczyliśmy zdania, no i oczywiście nie wkuwaliśmy słówek.

Z drugiej jednak strony wymagała sporych przygotowań. Spędziłem kilka bezsennych nocy, by odpowiednio te zdania dobrać. Skupiłem się na słowach i strukturach, które pojawiają się w hiszpańskim najczęściej i pozwalają na tworzenie prostych zdań.

Nie wiedziałem, czego się do końca spodziewać.

Czy zaledwie osiem godzin nauki wystarczy na to, by opanować podstawy hiszpańskiego?

Będę tutaj z Tobą szczery. Nie do końca w to wierzyłem.

 Gdy jednak w niedzielę pod koniec warsztatów każdy z uczniów opowiedział po hiszpańsku coś o sobie, przede wszystkim, dlaczego zaczął naukę tego języka i co chciałby robić w Hiszpanii, kiedy tam pojedzie, byłem w szoku.

 Zresztą posłuchaj, jak sobie poradzili. Fragmenty zobaczysz na video poniżej.

Był to ogromny sukces. Oczywiście popełniali błędy i czasem słowa im się jeszcze plątały, ale nie zapomnij: dwa dni wcześniej nie znali jeszcze w ogóle hiszpańskiego.

Jedna z uczestniczek stwierdziła nawet, że wydawało jej się, że nauka języka obcego wymaga olbrzymich nakładów czasu (a już jak człowiek jest starszy, to pewnie nie jest w ogóle możliwa).

Po moich warsztatach zmieniła kompletnie zdanie.

 "Nauka języka to kwestia dni czy tygodni, a nie lat" - powiedziała na koniec.

Mam te słowa wciąż w pamięci.

Dlaczego?

Gdy spotykam ludzi chcących nauczyć się hiszpańskiego lub angielskiego, często słyszę od nich:

"No ale ja nie mam talentu do nauki".
"Nic mi nie wchodzi do głowy".
"Wszystko mi się myli".
"Nigdy nie nauczę się hiszpańskiego".

Czy Ty też czasami tak o sobie myślisz? Ile razy powtarzasz sobie tego typu słowa w głowie?

Dzięki tej grupce szaleńców, którzy uwierzyli mi, że mogą nauczyć się podstaw hiszpańskiego w dwa dni, wiem jednak, że nauka języków to nie kwestia talentu.

Każdy dorosły może nauczyć się nowego języka

Po moim eksperymencie naprawdę wierzę w te słowa.

Najważniejsza jest metoda, którą będziesz stosować.

Ponieważ tworzenie własnej metody to jednak spore wyzwanie, postanowiłem nieco ułatwić Tobie zadanie.

Stworzyłem kursy językowe online, które prowadzą Cię krok po kroku przez cały proces nauki.

Jednym z pierwszych kursów, który powstał, był oczywiście kurs hiszpańskiego.

Ale zanim opowiem Ci o tym kursie, muszę Cię przed czymś ostrzec

W Internecie krąży wiele stron, które obiecują Ci, że nauczysz się hiszpańskiego przez sen, bez żadnego wysiłku.

Mój kurs jest zupełnie inny.

Nauka hiszpańskiego moją metodą wymaga codziennej pracy.

Ale mogę Ci obiecać jedno.

Metoda, którą zastosowałem na kursie, sprawdziła się doskonale w moim przypadku i w przypadku tysięcy uczniów, którzy przeszli przez nasze kursy ponad 20 języków.

Chociażby w wakacje uczyło się z nami regularnie, czyli przynajmniej kilka dni w tygodniu, 2289 osób (a to przecież czas urlopów, gdy większość ludzi spędza większość dnia na stawianiu parawanów na plaży i opalaniu brzuszków).

Wierzę, że metoda sprawdzi się także i w Twoim przypadku i że włożony wysiłek w końcu zaprocentuje.

Nie mogę jednak zapewnić, że wszyscy po ukończeniu kursu będą mówić płynnie po hiszpańsku.

Każdy z nas jest inny. Mamy różne potrzeby i przyzwyczajenia. Są więc i tacy uczniowie, którzy nie będą w stanie nauczyć się zbyt dużo, zwłaszcza jeśli nie poświęcą wystarczająco dużo czasu na naukę, ani nie będą kierować się moimi wskazówkami.

Zależy mi jednak na tym, by każdy sprawdził na sobie, czy ta metoda nauki mu odpowiada. To także z tego powodu nasze kursy są objęte najbardziej szaloną gwarancją zwrotu pieniędzy (o tym nieco później).

Skoro wiesz już, czego oczekiwać, idziemy dalej.

Jak dokładnie wygląda kurs?

Zacznijmy od tego, że nie jest to jeden z typowych kursów językowych, w którym być może brałeś/aś udział.

Nie ma tu lekcji z nauczycielem. Wszystko dzieje się online.

Ale czyż nie jest to wspaniałe? Możesz dzięki temu uczyć się, kiedy i gdzie chcesz np. gdy siedząc w piżamie, sączysz poranną kawusię.

No i nie musisz się stresować, że przegapisz jakąś lekcję. Albo że musisz ją odwołać (po raz szesnasty, no bo przecież znowu Ci coś wypadło).

Nauka odbywa się w naszej aplikacji Globott (swoją drogą maskotka Globotta wygląda naprawdę słodko, prawda?).

Stworzyłem Globotta, by jak najlepiej wykorzystać w nim wszystkie elementy mojej metody i informacje o tym, jak mózg uczy się języków.

Aplikację przetestowaliśmy na tysiącach dorosłych uczniów w każdym wieku, więc nie martw się, że jesteś już za stary lub za stara na naukę.

 Na naszym kursie mieliśmy chociażby cudowną uczennicę panią Krysię, która uczyła się z nami angielskiego, by odbierać bez problemu prawnuczki z przedszkola w Londynie.

Ale pewnie pomyślisz sobie. Znowu jakaś aplikacja? O nie. 

Spokojnie. Globott to nie jest kolejna nudna aplikacja z tysiącem reklam, gdzie wkuwasz nikomu niepotrzebne słówka. Albo aplikacja, gdzie ćwiczysz dziwaczne zdania typu "Mój zielony kot je uśmiechnięte jabłko". Pewnie miałeś/aś już z takimi do czynienia. Nie zawsze działają dobrze, bo często tworzą je informatycy, a nie eksperci od języków - tak to niestety w praktyce wygląda.

Ale najgorsze w tych aplikacjach jest chyba to, że nie ma tam możliwości uzyskania pomocy. Pewnie czułeś/aś nieraz frustrację, gdy jakaś struktura lub użyte słowo nie były dla Ciebie jasne i nie było możliwości nikogo się o nie zapytać.

W Globocie jest inaczej. Znajdziesz tam naszych nmtauczycieli, którzy pomogą Ci zrozumieć hiszpańską gramatykę, wymowę i strukturę zdań. Możesz zadawać pytania, czatować i liczyć na nasze wsparcie nie tylko na samym kursie, ale i po jego zakończeniu.

Będziemy też na bieżąco monitorować Twoje postępy i pomagać Ci, gdy tylko będzie to potrzebne.

I jeszcze jedno. Być może ktoś powiedział Ci, że nauka hiszpańskiego zajmuje sto lat. Nie ma powodu do paniki. Nie jesteśmy jedną z tych tradycyjnych szkół językowych, które chcą zarobić na tym, że będziesz uczyć się z nami przez całe życie, a raty za rozpoczęty semestr i nieodpracowane zajęcia z nauczycielem przejdą na Twoje dzieci i wnuki.

Nasz kurs dla początkujących trwa tylko 24 tygodnie (ok. 6 miesięcy). To wystarczy, by opanować podstawy hiszpańskiego. Zresztą sam(a) zobaczysz. Już po kilku tygodniach zaczniesz rozumieć to, co mówią Hiszpanie, a niedługo później będziesz tworzyć pierwsze zdania (czasem koślawe, ale zawsze piękne, bo przecież hiszpański to najpiękniejszy język na świecie).

Najlepsze miejsce, by zacząć naukę hiszpańskiego

Nasz kurs przeznaczony jest dla początkujących.

Poprowadzi Cię od absolutnego zera do poziomu A2 (albo nawet B1, jeśli masz już jakieś doświadczenie w hiszpańskim lub podobnych językach).

Widzimy, że kurs odpowiada najbardziej dwóm grupom osób:

Ja sam korzystam z Globotta, ucząc się w nim kilkunastu języków, ale wiem, że nasi uczniowie mają najczęściej zupełnie inne cele.

Część z Was być może będzie chciała nauczyć się jedynie podstaw hiszpańskiego, by porozumieć się chociażby z ukochaną osobą lub z rodziną z Hiszpanii lub któregoś z krajów hiszpańskojęzycznych.

A może chcesz poradzić sobie w czasie wyjazdu do Hiszpanii? Lub po prostu zacząć naukę hiszpańskiego, bo zawsze było to Twoim marzeniem.

Nie ma tu znaczenia, czy gdzieś pracujesz lub też zajmujesz się domem i dziećmi na pełen etat.

Nasz kurs poprowadzi Cię krok po kroku przez cały proces, nawet jeśli Twój kalendarz jest zapchany spotkaniami zawodowymi, zebraniami rodziców w szkole czy wyprowadzaniem psa na spacer (kot na szczęście sam wyłazi, ale kot to kot).

Stworzyłem ten kurs w taki sposób, byś mógł lub mogła wykorzystać krótkie chwile, które pojawią się w ciągu dnia.

Najważniejsze są małe kroczki, które doprowadzą Cię do celu. Nasz kurs z pewnością da Ci niezbędne podstawy, by poczuć się lepiej za granicą i w rozmowie z Hiszpanami.

Posłuchaj zresztą, co mówią nasi uczniowie

Jaki jest sekret naszej metody?

Tak naprawdę nie ma tu żadnego sekretu. 

Skupiamy się na uczeniu Cię, jak budować zdania w języku hiszpańskim.

A nawet więcej - jak budować te zdania na tyle szybko w głowie, by nie trzeba było tłumaczyć ich sobie najpierw z polskiego.

Docenisz tę umiejętność, zwłaszcza w czasie rozmowy z Twoją teściową (pisałem wcześniej o buziaczkach w czółko).

Albo gdy dostaniesz na bazarku w Hiszpanii dodatkowy rabat za to, że mówisz w ich języku.

Pomyśl zresztą sam(a) o tym, gdzie chciał(a)byś używać hiszpańskiego i jakie możliwości się przed Tobą otworzą...

Oto, co znajdziesz na kursie

Masz rację. Na naszym kursie jest mnóstwo elementów, które pomogą Ci w nauce hiszpańskiego.

Ale to nie koniec! Bo dostaniesz od nas jeszcze...

Bonus

50 dialogów z codziennymi rozmowami

Od drugiego tygodnia kursu zaczniesz otrzymywać też w Globocie dialogi.

"Po co mi dialogi?" - być może się nieco dziwisz. "Dialogi to mam z sąsiadką, która ciągle narzeka, żeby przestawić rowery..."

Dziękuję, że o to pytasz.

Dialogi to najlepsze narzędzie, by nauczyć się szybko, jak porozumiewać się po hiszpańsku w codziennych sytuacjach.

Przygotowałem dialogi na kursie w taki sposób, byś:

Jaki jest następny krok, jeśli chcę zacząć z Wami naukę?

Oto, co powinieneś lub powinnaś zrobić.

Nasz kurs kosztuje w sumie 1200 zł, jeśli będziesz opłacać go w 6 ratach po 200 zł każda.

Jeżeli jednak zdecydujesz się mi zaufać i zapłacić za CAŁY KURS z góry, otrzymasz w podziękowaniu za zaufanie zniżkę. Jedna rata będzie ode mnie w prezencie, więc zapłacisz jedynie 1000 zł i zaoszczędzisz w ten sposób aż 200 zł.

Za kurs możesz zapłacić przez bramkę płatności np. BLIKiem, kartą, szybkimi płatnościami bankowymi, PayPalem itd. W przypadku Paypala doliczamy jednak opłatę 1%, gdyż koszty obsługi tej formy płatności są dużo wyższe.

Jak więc widzisz, nasz kurs ma naprawdę dobrą cenę, jeśli porównasz go z kursami w tradycyjnych szkołach językowych. Tam najczęściej musisz zapłacić 2000-3000 z góry za cały semestr, a szkoła taka tylko zaciera ręce na myśl, że będziesz sie u nich uczył 10 lat, bo przecież "nauka języka wymaga czasu".

Co będzie się działo, gdy się zapiszesz na kurs?

Gdy zapłacisz za zamówienie, poprosimy Cię o zarejestrowanie się w naszej aplikacji Globott. Trwa to kilka minut.

Otrzymasz szczegółowe instrukcje, jak to zrobić, w mailu z potwierdzeniem złożenia zamówienia, a także w krótkim video, które zobaczysz na stronie, na którą trafisz po zapłaceniu za kurs.

 Dopiszemy Cię do listy uczniów i przypiszemy kurs hiszpańskiego do Twojego konta w Globocie. Dzieje się to najczęściej w ciągu jednego dnia roboczego (czasem dużo szybciej), bo robimy to ręcznie. Nasz zespół dołoży jednak starań, byś był(a) gotowy/a do nauki, zanim wystartuje kurs.

Po otrzymaniu dostępu do kursu możesz zacząć pisać na czacie z innymi uczniami i zobaczyć, jak działa aplikacja.

Sam kurs zacznie się we wtorek 24 września 2024 r.. Otrzymasz wtedy pierwsze fiszki i lekcje do przerobienia.

I jeszcze jedno. Pewnie się zastanawiasz...

Czy jest tu jakiś haczyk?

Wiem, że na wielu stronach znajdujesz cudowne oferty, które okazują się później oszustwem.

Gdzieś się zapisujesz na darmowy okres próbny, a potem co miesiąc z konta lub karty pobierane są kwoty, o których nie miałeś/aś pojęcia.

Moje podejście jest zupełnie inne.

Po pierwsze, podpisuję się pod moją metodą i kursami własnym imieniem i nazwiskiem. Nie ukrywam się za jakąś spółką zarejestrowaną w dziwnym, egzotycznym kraju. Można mnie zresztą spotkać osobiście chociażby na różnych warsztatach i językowych spotkaniach (pozdrowienia tutaj dla dyrekcji i nauczycieli z Radzionkowa, Opoczna, Przasnysza oraz ekipy z OKiSu w Zielonce).

Na naszym kursie nie ma ukrytych kosztów. Nigdy nie pobieramy żadnych opłat automatycznie.

Jeśli zdecydujesz się na płacenie za kurs w ratach, damy Ci znać, gdy trzeba będzie zrobić kolejną wpłatę. I to Ty zdecydujesz, czy chcesz to zrobić i będziesz kontynuować kurs. Chcemy, byś to Ty miał(a) zawsze pełną kontrolę, kiedy płacisz, a kiedy nie.

Jeżeli nie będziesz mieć możliwości kontynuowania kursu (np. musisz go zawiesić na jakiś czas), nie musisz też opłacać kolejnych rat. Wiem, że wiele szkół stosuje przeciwny system. Podpisujesz umowę i musisz robić przelewy przez cały semestr, nawet jeśli nie chodzisz już na zajęcia.

Ja chcę podejść do naszej współpracy nieco inaczej.

Mam nadzieję, że kurs Ci się spodoba i to z tego powodu z nami zostaniesz.

Wierzę, że dzięki niemu nauczysz się hiszpańskiego i nie chcę trzymać Cię nigdzie na siłę. 

Nie czekaj dłużej

Na naszym kursie będziesz mieć wsparcie nauczycieli, którzy nie są jakimiś botami stworzonymi przez sztuczną inteligencję. To ludzie z krwi i kości.

Ale fakt, że wszystkiego nie automatyzujemy, tworzy też pewne wyzwania.

Z tego powodu postanowiliśmy, że nasze kursy będą startować raz w tygodniu we wtorki.

W ten sposób łatwiej jest śledzić nam postępy uczniów, widzieć, na jakim kto jest etapie i pomagać każdemu w wyzwaniach, które są różne w każdym tygodniu kursu.

Oznacza to też, że zapisy na daną grupę zamykamy w niedzielę wieczorem (22 września 2024 r.). Daje nam to dość czasu, by przypisać uczniów do grup i pomóc przebrnąć przez pierwsze kroki w naszej aplikacji.

Wiem, że jesteś zmotywowany/a do nauki hiszpańskiego.

Jeśli chcesz więc zacząć z nami naukę we wtorek 24 września 2024 r., zapisz się już DZIŚ.

Ale uważaj. Jeśli przegapisz niedzielny termin zapisów, będziesz musiał(a) poczekać tydzień dłużej, by zacząć naukę.

No i najważniejsze. Chroni Cię...

Najbardziej szalona gwarancja zwrotu pieniędzy

Gwarantuję Ci, że kurs Ci się spodoba.

Jeśli nie, zwrócę Ci całą kwotę, którą za niego zapłacisz.

Tak, zgadza się. Całą kwotę.

A dlaczego nazywam tę gwarancję najbardziej szaloną?

Większość szkół językowych nie oferuje zwrotu pieniędzy. Trochę je rozumiem, bo skupiają się one na tym, byś uczył(a) się u nich jak najdłużej i nie robił(a) za dużych postępów. Gdyby oferowały gwarancję zwrotu pieniędzy za brak rezultatów, pewnie by zbankrutowały. To Ty ponosisz tam ryzyko, a nie one. Trafi Ci się słaby nauczyciel, to Twój problem.

W innych miejscach znajdziesz czasem gwarancję, ale często musisz spełnić wiele warunków, by ją zrealizować np. wystąpić o zwrot w ciagu 30 dni, podejść do jakiegoś egzaminu i go oblać, wypełnić dziesięć formularzy, dogadać się z panią Tereską z księgowości na temat numeru konta oraz przeprosić za to, że istniejesz.

Ja chcę podejść do gwarancji zupełnie inaczej. Ma Cię ona chronić, a nie utrudniać życie, prawda? A zatem:

Jak widzisz, ryzyko jest po mojej stronie. Muszę zrobić wszystko, by zadbać o Twój sukces. Nie musisz się więc niczym stresować. Czas zabrać się za naukę hiszpańskiego.

Jeśli wciąż czytasz, jestem przekonany, że kurs Cię zainteresował. Nie czekaj więc dłużej i zapisz się już dziś.